Wycieczka w Pieniny - maj 2016

Witam,

A teraz parę słów o tym , co się ostatnio wydarzyło. Wyobraźcie sobie ,że byłam na wycieczce z moją klasą i klasą V w Pieninach. Była to wycieczka trzydniowa (od 4 do 6 maja). Było super !!!! Jedzenie było pyszne. Mieszkaliśmy w pensjonacie „Trzy korony”. Ja miałam czteroosobowy pokój z moimi koleżankami Julią, drugą Julią i Amelią. Podróż tam minęła bez problemów, jednak była bardzo długa.

Pierwszego dnia , po przyjeździe na miejsce, od razu zwiedzaliśmy stary, drewniany kościółek w Dębnie, a później wjechaliśmy kolejką na Palenicę. Widoki były przepiękne. Następnie pojechaliśmy do wąwozu „Homole”, gdzie podziwialiśmy malowniczy krajobraz. Później pojechaliśmy do drugiego wąwozu – o nazwie „Biała Woda”. Tam wędrowaliśmy oglądając wodę o mętnym kolorze, który tworzy się poprzez wypłukiwanie skały. Niestety w drodze powrotnej złapał nas ulewny deszcz i strasznie nas zmoczył. Mokrzy, ale zadowoleni pojechaliśmy na miejsce zakwaterowania, które znajduje się w miejscowości Frydman. Wieczorem poszliśmy grzecznie spać.

Drugiego dnia , w czwartek zaczęliśmy dzień od pysznego śniadania w formie bufetu. Mieliśmy do wyboru kto, co lubi. Po śniadaniu pojechaliśmy do zamku w Niedzicy. Po zwiedzeniu zamku wyruszyliśmy na rejs statkiem po „Zalewie Czorsztyńskim”. Potem mieliśmy pół godziny czasu wolnego. Zwiedziliśmy także wąwozownie, gdzie widzieliśmy różne bryczki, które jeździły po drogach w dawnych czasach. Po obejrzeniu różnych pojazdów pojechaliśmy do ruin zamku w Czorsztynie. Po drodze zwiedzaliśmy dawną architekturę. Byliśmy tego dnia bardzo zmęczeni więc szczęśliwi udaliśmy się na miejsce odpoczynku. Po obiado-kolacji zrobiliśmy sobie spacer po Frydmanie, a na koniec dnia czekała na nas kiełbaska z grila.

Trzeciego dnia , po śniadaniu pojechaliśmy do Krościenku pojechaliśmy zobaczyć skansen kolei w Chabówce. Niestety był to już ostatni punkt naszej wycieczki. Wtedy wszystkim zrobiło się smutno. Będzie brakowało mi tego miejsca ze względu na widoki, czyste powietrze i atmosferę. Tak minęły nam te trzy dni.

Viktoria Tomalewicz klasa VI


autor zdjęć: Klaudia Rusnarczyk

Wstecz